Róż Bourjois to iście kultowy kosmetyk , jest produkowany od 1863 roku ! Nie zawiera konserwantów. Był to pierwszy na świecie róż do policzków, jego skład pozostaje niezmienny. W ofercie Bourjois jest ogromy wybór kolorów , każdy znajdzie coś dla siebie. Róż jest wypiekany, posiada delikatny zapach oraz eleganckie opakowanie z lusterkiem. Ja posiadam trzy kolory : 16 rose coup de foudre - jest to typowy róż , klasyczny odcień , jest subtelny , ciężko z nim przesadzić , moim zdaniem pasuje dla wszystkich karnacji. Drugi odcień 03- brun cuivre - jest to delikatny brązik z domieszką złota. Ja traktuję go bardziej jako bronzer. Jest bardziej wyrazisty . Mam jasną karnację a mimo to pasuje mi idealnie. Odkąd go używam, nie sięgam już po inne róże. Trzeci z kolei to 95 Rose de Jaspe - jest to różany odcień z delikatnymi drobinkami . Moim zdaniem lepiej się prezentuje na jasnej karnacji.
Plusy :
+ bardzo trwały
+ nie ściera się , nie znika
+ nie tworzy plam, smug
+ ogromny wybór kolorów
+ nie zapycha
+ niesamowita wydajność
+ poręczne, zgrabne opakowanie
+ bardzo niska cena ( około 50 zł )
+ wysoka jakość
+ dostępność
Można go aplikować na wiele sposobów :
- na policzki, jako róż (na sucho),
- na powieki, jako cień (na sucho) oraz eyeliner (na mokro),
- na usta, jako pomadkę (na mokro).
Minusów nie odnotowałam. Są to na prawdę bardzo porządne róże. Absolutnie najlepsze w swoim przedziale cenowym. Od lat się z nimi nie rozstaję. Polecam je każdemu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz