niedziela, 11 sierpnia 2013

Mój podkład idealny czyli Clarins Skin Illusion


Od lat poszukuję podkładu idealnego . Aż do teraz . Odkryłam go dzięki Wizażowi. Poszukiwałam podkładu lekkiego, rozświetlającego , dającego satynowe wykończenie. Clarins- Skin Illusion wszystkie te wymagania spełnia. Lekko kryje, na pewno nie spodoba się fankom DW . Przeznaczony jest raczej dla osób nie mających rozległych problemów skórnych. Daje lekkie glow na twarzy. Ja mam cerę mieszaną i absolutnie się nie świeci. Ma super skład : algi brunatne, Witaminę E , zieloną herbatę. Posiada mineralny filtr SPF 10. Pojemność standardowa czyli 30 ml. Jest bardzo wydajny. Pompka dozuje odpowiednią ilość. Podkład ma świeży , piękny zapach. Świetnie nawilża . Na pewno nie zapycha gdyż jest mineralny. Występuje w jasnych odcieniach, ja mam 103- Ivory , jest to bardzo jasny beż . Tonacja jest żółta, nie wpada w róż. Cena wynosi około 140 zł . 
Podsumowując : Miałam już mnóstwo podkładów górnopółkowych : Lancome, Dior, MAC, Chanel , MUFE, Guerlain itp. Wszystkie albo miały za ciemne kolory albo za mocne krycie , a niektóre zapychały . Jedynie Clarins spisał się na medal . Ufff w końcu mam swój podkład idealny :) Dla fanek mocniejszego krycia szczerze polecam Clarins Everlasting - świetnie matuje , wygładza i jest mega trwały . Jednocześnie pielęgnuje cerę , nie niszczy jej .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz